MAJA KLESZCZ & INCARNATIONS – wszystkie wcielenia retro
Jak wszystko co wyjątkowe, tak i twórczość Mai oraz IncarNations od początku trudna była do zaklasyfikowania. Retro, jazz, blues, pop, reggae, soul, folk – określenia można mnożyć, ale nie pozwolą nam one zrozumieć istoty tej muzyki. Co zatem stanowi jej siłę? Po pierwsze Maja – charyzmatyczna, świadoma siebie wokalistka, obdarzona głosem, który nie pozostawia obojętnym. Mimo młodego wieku, tak dojrzała, że swoją osobowością zachwyciła Johna Duigana, reżysera wielu hollywoodzkich filmów, który po usłyszeniu jej głosu z miejsca zaproponował udział w swoim najnowszym filmie „Careless love”. Oszczędna, nie narzucająca się, szczera artystka, która w czasach gdy wszyscy chcą krzyczeć na swój temat, mówi szeptem. Po drugie muzyka – za którą w głównej mierze odpowiedzialny jest Wojtek Krzak, „druga połowa” Mai. Zdobywając wspólnie szlify na najznakomitszych scenach świata, poznawali od podszewki muzykę i jej konteksty kulturowe: od Nowego Jorku, przez Londyn, po Tokio. Wszystko to pozwala im dziś tworzyć dźwięki pełne świadomych nawiązań do największych tradycji muzycznych świata. Po trzecie teksty – piękne, pełne emocji, głębokich obserwacji słowa, które dla Mai pisze od lat Bogdan Loebl, klasyk rodzimego tekściarstwa, poeta, prozaik, autor evergreenów („Kiedy byłem małym chłopcem”, „Rzeka dzieciństwa”) pisanych dla takich artystów jak Tadeusz Nalepa czy Stan Borys. Tak więc – Maja, muzyka, tekst – te trzy element sprawiają, że mamy do czynienia z prawdziwie wyśpiewanymi emocjami, z dziełami wyjątkowymi, staromodnie starannymi, tworzonymi z szacunkiem dla słuchacza i samych siebie, nie obliczonymi na szybki zysk i blichtr.
„Staliśmy się zespołem ‚elitarnym’, co jest dla nas bardzo dobrą opcją. Elitarnym w tym znaczeniu, że publiczność jest pewna, że nie idziemy na łatwiznę, nie staramy się jej oszukiwać tanimi sztuczkami. My po prostu kochamy muzykę i kiedy gramy, ta miłość staje się wartością samą w sobie. Udało nam się zagrać bardzo prestiżowe koncerty, sporo telewizyjnych. Oczywiście nie chcemy, aby ta ‚elitarność’ była odstraszająca, jesteśmy dla każdego, kto tylko chce wraz z nami udać się w podróż muzyczną i kto docenia szczerość i solidne, ‚przedwojenne’ podejście do grania”.
Powstały w wyniku współpracy Mai Kleszcz i Wojtka Krzaka projekt „IncarNations” przyniósł jak dotąd dwa albumy: „Radio Retro” (2010) i „ Odeon” (2012). Pierwszy określany był przez krytykę mianem „audycji obowiązkowej” i „retroekstazy”. Staromodny sznyt łączył się tutaj z odważnym ujęciem tematu. Piosenki były rzecz jasna o miłości. Drugi album to 12 utworów wypełnionych przepięknym głosem Mai Kleszcz i muzyką Wojtka Krzaka. Za stronę tekstową po raz kolejny odpowiedzialny jest sam Bogdan Loebl. „Odeon” to kontynuacja „Radio Retro” i jego klimatu, ale jest to album dojrzalszy w swojej formie i treści. Kto zakochał się w „Radio Retro”, ten zatraci się w „Odeonie”. Jest to twór dość zaskakujący. W kameralne i wysmakowane utwory wplatają się motywy reggae, wczesnego r’n'b, swingu, klasycznego jazzu i big beatu. Wszystko to zostaje spojone wyjątkowym głosem Mai Kleszcz, artystki porównywanej do Elli Fitzgerald, Billie Holiday, Amy Winehouse, Adele i Lauryn Hill. Rodzimi krytycy przyznali jej jednogłośnie miejsce w ekstraklasie polskich wokalistek, akcentując umiejętność balansowania na granicy i bawienia się melodią.
„W ustach Mai Kleszcz teksty nabrały specjalnego wyrazu, jej frazowanie jest bowiem w polskiej muzyce wyjątkowe. Chwilami niski i szorstki głos nie toleruje gładkiego, w prosty sposób zrytmizowanego śpiewania. Wokalistka uwielbia zawieszać linię melodyczną, tak jakby improwizowała i nie wiedziała, jaki będzie koniec miłosnych historii, o których opowiada”. (Jacek Cieślak „Rzeczpospolita”)
„Wprowadza do utworów duży ładunek uczuć i swobodną interpretację, jej śpiew jest rozwibrowany, budzi niepokój i ciekawość, nie wiadomo, co za moment zrobi z piosenką, ani dokąd nas zabierze. Jej chropowaty głos, pozorowana niedbałość, frazowanie – niby od niechcenia, a przecież intuicyjne i precyzyjne – wszystko to składa się na nowe otwarcie”. (Paulina Wilk „T-Mobile Music”)
Publiczność Festiwalu Wszystkie Strony Świata zapraszamy do udziału w wyjątkowym wydarzeniu. Mai Kleszcz i IncarNations towarzyszyć będzie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Kaliskiej pod dyrekcją Adama Klocka.
1. Wielkie jest czekanie – sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
2. Liczenie gwiazd –sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
3. Miłość Tobie dam – sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
4. Mów do mnie jeszcze – sł. K. Przerwa-Tetmajer, Cz. Niemen
5. Nasza miłość ma skrzydła – sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
6. Nocą jesteśmy głodni – sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
7. Chciałeś zaśpiewać – sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
8. Rebeka – sł. A. Włast, muz. Z. Białostocki
9. Spadającą gwiazdę – sł. L. Pockriss, tł. W. Krzak, muz. P. Vanc
10. Śpij, śnij – sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
11. Zabrakło łez – sł. B. Loebl, muz. W. Krzak
12. Daj mi tę noc – sł. A. Sobczak, muz. S. Sokołowski
13. Uśnij mi, uśnij – sł. i muz. M. Kleszcz
PRZECZYTAJ BIOGRAM ZESPOŁU: MAJA KLESZCZ & INCARNATIONS
ZNAJDŹ W PROGRAMIE: 10.11.2013 | NIEDZIELA 19:00
www.facebook.com/incarnations
www.youtube.com/user/incarnations/videos
www.incarnations.pl